Recenzja książki 101 technik copywritingu sprzedażowego. Zachęcaj. Zachwycaj. Zarabiaj

przez sandrak
101 technik copywritingu sprzedażowego

Jeśli codziennie zmagasz się z wymyślaniem postów, które mają przyciągnąć klientów, jeśli piszesz oferty, które mają nie tylko wyglądać, ale też sprzedawać, albo jeśli jesteś wirtualną asystentką, social media managerką czy freelancerką, która prowadzi komunikację marek i nie chce już dłużej walczyć z pustką w głowie – ta książka 101 technik copywritingu sprzedażowego. Zachęcaj. Zachwycaj. Zarabiaj, jest dla Ciebie. Oto moja recenzja.

101 technik copywritingu sprzedażowego

Jak pisać, żeby ludzie kupowali – i jeszcze Ci za to dziękowali?

Powiedzmy sobie szczerze – samo „ładne pisanie” nie wystarczy. Możesz mieć najlepszy produkt na świecie, ale jeśli nie umiesz go opisać tak, żeby klientowi zapaliła się lampka „ja to MUSZĘ mieć”, to… no cóż. Twój genialny pomysł dalej leży jak stary notes z 2007 roku. Sama przez to przechodziłam, kiedy próbowałam sprzedać e-booka i nikt nie klikał „Kup teraz”. Myślałam, że algorytmy mnie nie lubią. A prawda? Po prostu pisałam nudno.

Dzięki tej książce nauczyłam się, że każde słowo może być jak zapalnik 🚀. Ewa pokazuje, jak przyciągać uwagę klienta, jak budować wartość produktu (nawet jeśli to skarpetki handmade), jak wywoływać emocje i jak sprawić, by odbiorca miał wrażenie: „to jest dokładnie to, czego szukałam”.

Przykłady z życia – i nie tylko z życia autorki

Najfajniejsze w tej książce jest to, że nie ma tam „teoretyzowania dla teoretyzowania”. Ewa dzieli się anegdotami ze swojej pracy, pokazuje swoje teksty (i te, które działały, i te, które – delikatnie mówiąc – nie powalały), a także nawiązuje do legend marketingu czy popkultury. Dzięki temu czujesz, że to nie jest podręcznik z czasów dinozaurów, tylko prawdziwy przewodnik po tym, jak pisać skutecznie teraz, dziś, na TikToka, na newsletter, na landing page’a.

Jedna z technik, która mnie totalnie rozbroiła? Używanie słów, które nawiązują do… zapachów! Tak, tak – Ewa podpowiada, że opis „krem o konsystencji bitej śmietany i zapachu waniliowego budyniu” działa lepiej niż „lekki i odżywczy krem do twarzy”. Serio, już poczułaś ten zapach, prawda? 🍦

101 technik – i każda w punkt

Niech Cię nie zmyli ta liczba. To nie jest 101 przypadkowych hasełek w stylu „pamiętaj o emocjach”. Każda technika ma swój cel – raz chodzi o przyciągnięcie uwagi, innym razem o zbudowanie zaufania albo stworzenie poczucia pilności. Każda opisana jest tak, że rozumiesz po co, jak, kiedy i dlaczego. I do każdej masz przykład – jak z życia wzięty, a czasem tak trafny, że chce się wstać i zaklaskać.

Co więcej, możesz sobie tę książkę czytać jak… no właśnie, jak poradnik ratunkowy w dniu pisania oferty. Nie musisz siadać z zakreślaczem i studiować od A do Z. Wystarczy, że otworzysz na chybił trafił i bam – masz gotowy pomysł, jak poprawić tekst na stronie „O nas”.

Recenzja książki: 101 technik copywritingu sprzedażowego. Zachęcaj. Zachwycaj. Zarabiaj

Dziewczyno, jeśli piszesz, zarabiasz na pisaniu albo chcesz, żeby Twoje teksty zarabiały – to ta książka to Twój must-have. „101 technik copywritingu sprzedażowego. Zachęcaj. Zachwycaj. Zarabiaj” to nie jest kolejny poradnik do odłożenia na półkę. To narzędzie. Praktyczne, lekkie, bez zbędnego teoretyzowania, za to pełne realnych przykładów, które możesz wdrożyć jeszcze dziś – nawet z laptopem na kolanach i dzieckiem wspinającym się po Twoich plecach.

Ja polecam z całego serca – i już planuję przeczytać drugi raz. Tym razem z notatnikiem. I zakreślaczem. I może kubkiem kakao, bo taka wiedza to czysta przyjemność!

Ta książka to istne złoto dla wszystkich, którzy na co dzień mierzą się z wyzwaniem pisania tekstów, które sprzedają. Jesteś copywriterem i szukasz nowych inspiracji? Prowadzisz swój biznes i samodzielnie tworzysz posty na Facebooka czy Instagrama? A może jesteś social media ninja albo wirtualną asystentką, której zadaniem jest wyczarowywanie angażujących treści? Jeśli na którekolwiek z tych pytań odpowiedziałaś twierdząco, to uwierz mi – ta lektura jest dla Ciebie! To taki must-have w Twoim kreatywnym arsenale.

Jasne, nie każda z tych 101 technik zadziała w każdej branży. To trochę jak z przepisami kulinarnymi – nie każdy smakuje wszystkim. Ale jestem pewna, że podczas lektury zgromadzicie taki zapas pomysłów i inspiracji, że Wasze teksty sprzedażowe będą coraz lepsze i skuteczniejsze. Ta książka to po prostu obowiązkowy podręcznik dla każdego, kto ma coś do sprzedania – nieważne, czy prowadzisz dużą firmę, mały sklepik internetowy, czy po prostu chcesz, żeby Twoje posty na Instagramie przyciągały uwagę i konwertowały. Bez tej wiedzy trudno sobie wyobrazić skuteczne promowanie czegokolwiek w dzisiejszym świecie! Znajdziecie tu nie tylko podstawy tworzenia tekstów, ale też zaawansowane triki, które pozwolą Wam „wejść do głowy” klienta i sprawić, że Wasza oferta wyda mu się po prostu… nieodparta!

Książkę do recenzji otrzymałam w prezencie od wydawnictwa Onepress. Dziękuję serdecznie.

Powiązane posty

Zostaw komentarz