Recenzja kremu fitmoed: mój krem numer 3.

Recenzja kremu fitmoed: mój krem numer 3.
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję kremu, który otrzymałam od firmy fitomed. Czytałam bardzo pozytywne recenzje i byłam ciekawa czy krem sprawdzi się również u mnie. Kosmetyk testuję codziennie od miesiąca. Oto moja opinia 🙂
Nazwa: Mój krem nr 3.
Pojemność: 50 ml.
Cena: 29 zł.

Opakowanie:
Krem znajduje się w plastikowym słoiczku. Dodatkowo pod nakrętką została umieszczona papierowa przykrywka, dająca gwarancję
świeżości i nietykalności.
Konsystencja i zapach:
Krem ma gęstą i zbitą konsystencję. Jest doskonały w aplikacji,
przyjemnie się rozsmarowuje i błyskawicznie wchłania. Zapach mało charakterystyczny, nie przypomina mi niczego, ani nie przeszkadza.

Opis producenta:
„Jego receptura została opracowana z myślą o dodaniu energii skórze zmęczonej długim okresem zimowym i brakiem dostępu światła słonecznego. Nie tylko cały organizm potrzebuje odżywienia, dotlenienia, witamin i energii, ale też nasza skóra. ?Mój krem ?3? zawiera oczywiście nasze ulubione masło kakaowe, ułatwiające wnikanie wszystkich składników lipidowych. Krem nr 3 odżywia skórę, pobudza funkcje życiowe naskórka i jego dotlenienie”.
Skład:
Krem zawiera najlepsze składniki kosmetyki naturalnej o małym stopniu przetworzenia, są to: olej witaminowy z witaminami, kremobaza Fitomed, woda mineralna, woda lawendowa, nawilżający koncentrat liposomowy, masło kakaowe.

Moja opinia:
Miałam wiele kremów do twarzy i w sumie każdy miał chociażby minimalną wadę. Ten krem sprawdził się u mnie świetnie. Przede wszystkim nie naciąga skóry, a to już dla mnie duży plus. Obawiałam się, że krem będzie na tyle tłusty, że skóra będzie się po nim świecić. Owszem jest, jednak bardzo szybko wsiąka. Lekka tłustość nie przeszkadza mi , ponieważ krem bardzo dobrze nawilża moją twarz. Nie czuć, że jest sucha. Plus to także odżywienie skóry i nadanie promienności. Ponadto nie podrażnia mojej skóry, a to bardzo ważne. Oczywiście zaletą jest również naturalność. Minusem jest to, że krem z racji, iż jest lekko tłusty, nie bardzo nadaje się jako baza pod makijaż. Trzeba byłoby poczekać chwilę, aby użyć fluidu. Cena nie jest wygórowana, ale wiadomo, że można zawsze znaleźć coś taniej.
Podsumowując, mogę polecić tę serię kremów. Ja jestem w pełni zadowolona.

Ocena: 5/5.

20 Comments

  1. Bardzo ciekawa propozycja, bardzo lubię kosmetyki naturalne. Ciekawe jak sprawdziłby się na mojej skórze skłonnej do alergii. Będę chciała się z ty zmierzyć, moze akurat będzie odpowiedni i dobrze nawilżający :)Pozdrawiam serdecznie.Ania

  2. Swietnie! Ja na codzien uzywam kosmetykow nawilzajacych (moja skora produkuje reszte niestety), ale dobry krem to skarb!xoxopearlinfashion.blogspot.com

  3. krem nr 3 był pierwszym kosmetykiem z fitomedu, który przetestowałam . był fajny i dobrze go wspominam.

  4. Oni mają dobre kremy, miałam 2 i były świetne, choć dziś nie pamiętam które to były numery 😉 niemniej firmę polecam 🙂 a drugą niedrogą markę mogę polecić to Efektima krem Fermentology, takiego wygładzenia skóry to ja od lat nie miałam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *