Balneo kosmetyki: malinowe masło do ciała

Balneo kosmetyki: malinowe masło do ciała

Miesiąc temu po raz kolejny zostałam ciocią! Co prawda maleństwo miało przyjść na świat bliżej moich urodzin, ale i tak to świetny (przedwczesny:P) prezent. I w rodzinie mamy kolejną dziewczynkę – cudowną, słodką Juleczkę. Jeszcze nie tak dawno rodzice urządzali jej pokój, co wcale nie jest lada wyzwaniem. W końcu musi być modnie, stylowo, ale i praktycznie. Nowoczesne i ekskluzywne dziecięce meble możecie dostać w asortymencie sklepu http://babydeco.eu/ . Dostępne są w wielu kolorach, formach i ciekawej stylistyce. Jak to zazwyczaj bywa, w przypadku dziewczynki, u Juleczki dominuje róż.
Przechodząc do tematu, dziś przedstawiam Wam moją nowość – malinowe masło do ciała firmy Balneo Kosmetyki. Miłością do wszelkich masełek zaraziła mnie moja mama. Jesteście ciekawi jak się sprawdziło? Zapraszam do przeczytania recenzji.

Od producenta:
Masło silnie, długotrwale nawilża i odżywia, wygładzając skórę. Dzięki dużej zawartości masła Shea, oleju avocado i macadamia łagodzi i delikatnie natłuszcza. Lecznicza woda siarczkowa, wyciągi z alg i olej arganowy ujędrniają i uelastyczniają skórę, wzmacniając jej barierę ochronną. Produkt nie zawiera żadnych barwników, kolor uzyskiwany jest z 100% naturalnego soku owocowego, dlatego kolorystyka masła może być zróżnicowana.
IMG_6082Cena:
55 zł/ 230 ml.
Opakowanie:

Masło zapakowane jest w prosty, wytrzymały słoiczek. Opakowanie nie jest specjalnie ozdobne. Zawiera wszystkie ważne informacje o produkcie.Nabieramy tyle ile chcemy i możemy je wybrać do końca i nic się nie zmarnuje, co jest niewątpliwie atutem.
Konsystencja i zapach:
Konsystencja przypomina dla mnie budyń o różowym kolorze. Nie wylewa się ale nie jest tez tępa. Dość łatwo się rozsmarowuje, nie jest tłusta i bardzo szybko wchłania.
IMG_6084IMG_6083Skład:
IMG_6081Moja opinia:
Masło się u mnie sprawdziło. Bardzo dobrze się rozsmarowuje,  wchłania się i nie pozostawia tłustego filtru. Dobrze nawilża i wygładza skórę. Jedynie na łokcie stosuję coś mocniejszego – okres zimowy i atopowe zapalenie skóry wymaga szczególnie mocnego nawilżenia.. Zapach jest cudowny, niestety jest niezbyt trwałe i nie utrzymuje się długo na skórze, a szkoda. Mimo to, produkt godny polecenia. Wystraszyć może tylko cena.

A jak tam kochani po świętach? Mam nadzieję,że wszystko dobrze 🙂

sandicious podpis

50 Comments

  1. Wow,amazing weblog layout! How long have you ever been running a blog for?
    you make blogging glance easy. The entire look
    of your web site is wonderful, as neatly as the content!

  2. Słyszałam o firmie Balneo już wiele razy, szczególnie o tej serii malinowej, ale jakoś wiecznie mi z ich kosmetykami nie po drodze… Aczkolwiek może w końcu się niebawem skuszę, bo znowu mi o nich przypomniałaś 😛

  3. wow, ma cudowną konsystencję, ja z balneo mam super żel do mycia twarzy. zachęciłaś mnie do poznania ich kosmetyków pielęgnacyjnych

  4. Lubię używać maseł na noc, ale wszystkie, które do tej pory testowałam były tępe i bardzo tłuste. Może więc przetestuję to, które polecasz!

  5. Hejka, tu psychopatka z bloga, którego dziś zaszczyciłaś swoją obecnością 🙂
    Jednak prowadzę coś takiego, jak wzajemne zaglądanie na blogi – oczywiście, jeśli tematyka mi odpowiada. Co za tym idzie, nie zawsze coś może podpaść mi do gustu, ale postaram się komentować z następnymi Twoimi wpisami 🙂

    Pozdrawiam serdecznie.

  6. lubię zapach malin,więc i masełko pewnie by mi się spodobało,tym bardziej,ze nie pozostawia tłustego filmu na skórze
    a po świętach bardzo dobrze 🙂

  7. Niestety nie znam produktów z tej firmy, ale zaciekawiłaś mnie recenzją.:)
    Szkoda tylko, że zapach jest krótkotrwały.:(

    Zapraszam też do siebie.:)

  8. Gratuluję zostania ciocia 🙂 Jestes napewno przeszczesliwa.
    Ja lubię tylko zapach masel do ciała, ale nie lubię się nimi smarować bo mam wrażenie jakbym się kleiła.

  9. Bardzo lubię zapach malin wiec myślę że ten produkt przypadnie mi do gustu ale aktualne mam z the body shop 🙂

  10. Świetny produkt 🙂 Szkoda tylko, że zapach szybko ulatnia się ze skóry…
    I gratuluję nowego człowieczka w rodzinie! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *